Podróżniczka Esme!!!

Tego posta miało nie być, ale musi być:

Marika: Wstawaj leniuchu, nawet nie wiesz co się stało!!!

Bella: Co znowu? Czemu Ty ciągle zakłócasz mój spokój! Odpoczywam, jeszcze nie doszłam do siebie po tej długiej podróży.

Marika: Henri, towarzyszka w naszej niebezpiecznej podróży dotarła w końcu do domu do Imago!!! Nazywa się teraz Esme.

Bella: To cudownie. Bidulka miała trochę dłuższą podróż niż my. Zza Wielkiej Wody, przez góry Hindukuszu, znowu dotarła w góry, tym razem polskie!!


Marika: Po tamtych górach, te to już dla nie będą tylko pagórkami. 

Bella i Marika: Pozdrawiamy Cię Esme i przesyłamy buziaki.