Urlop na żądanie
„Program kreacji Matyldy – odsłona druga”
Wczorajszy optymizm Matyldy był zdecydowanie przedwczesny. Biedaczka korzysta dziś z pierwszej nadarzającej się okazji urlopu na żądanie. Może się zregeneruje przy oglądaniu telewizji?
***
Zima się kończy, śnieg nagle zniknął, a ja kupiłam Hayden nową kurtkę. Muszę się nią pochwalić, więc na potrzeby zdjęcia dorobiłam śnieg:
Biedactwo… niech opatuli się kocem, napije dobrej herbaty i obejrzy jakiś film z pozytywnym zakończeniem 🙂
świetna kurtka 🙂 gdzie kupiłaś?
Na allegro 😉
pieknie, pieknie, co to za leniuchowanie przy pilocie?:))))))
maluszek niech się biedny „wyciszy”…
… a kurteczka Livkowa superrr! Hayden wygląda cudnie!