Fryzjerem to ja nie jestem…
Przypominam o trwającym Candy. Do 31 marca br. można się jeszcze zapisywać.
Czy zna ktoś może jakiś łatwy sposób na obcięcie grzywki w wigu. Dla mnie to po prostu masakra. Proszę o radę….
Przypominam o trwającym Candy. Do 31 marca br. można się jeszcze zapisywać.
Czy zna ktoś może jakiś łatwy sposób na obcięcie grzywki w wigu. Dla mnie to po prostu masakra. Proszę o radę….
hmmmm….ja zwykle moczę tę część włosów którą obcinam i zawsze staram się pamiętać,żeby nie za krótko ciachać…..bo jak zmoczona grzywka wyschnie,to się podniesie 🙂 ewentualnie jak chcę tylko ciut „wyszczypać” grzywkę,bo za gęstato tnę „pionowo” nożyczkami,czyli takie a’la „ząbki” robić,ale tylko minimalnie 🙂 oczywiście nie jestem PROFI!
podoba mi się nowy wygląd bloga 🙂
Dziękuję… musiałam coś w nim zmienić na wiosnę, której jeszcze nie ma ;-). jestem wdzięczna za radę 😉
Zupełnie nowy wygląd 🙂 Myślałam, że „zabłądziłam” 😀
Co do grzywki, to z blond wigiem Faye poradziłam sobie wyskubując od spodu jeden rząd włosków. W następnym rzędzie wyskubałam powiedzmy co trzeci kłaczek, dzięki czemu grzywka nie była już taka gruba i dało się ja obciąć nożyczkami kreatywnymi. Żeby wycieniować końce przejechałam je troszkę maszynką do golenia.
To pisałam ja, drutefka 🙂
Dziękuję za radę. Strasznie to skomplikowanie brzmi… boję się, że zepsuje wiga 😉 Ale cóż trzeba próbować…