I po choince….
W komentarzach do poprzedniego posta obiecałam kilka zdjęć mojej Suzie (Dal Kaname Madoka). Więc oto i ona:
Trochę buntownicza, a zarazem słodka:
Włosy po zdjęciu gumek z oryginalnych kitków faktycznie miały tendencje do odstawiania na boki, ale da się je doprowadzić do porządku.
A teraz zobaczcie co moja kicia zrobiła z choinką. Z początku było niewinnie:
Potem zainteresowanie wszystkim co wisiało na choince rosło.
Następnie nie było już żadnych zahamowań.
Moja choinka wygląda teraz, jak po przejściu huraganu. Myślę, że czas już ją rozebrać.
hahahah,ja miałam to samo z choinką rok temu,kiedy Kuba był młody i głupi 😛 skakał na choinkę,jak na prawdziwe drzewko,ściągał bombki,łańcuszki,wszystko co się dało…..choinka więcej razy była wynoszona do sypialni,niż stała w salonie……….ale już w tym roku kocur nie świruje,czasem Kocia Roxy popaca łapką za bombeczki (oczywiście same plastiki wiszą dołem) 🙂
bardzo ładna ta bluza Suzie 🙂
Uwielbiam tego kota :))))) Suzi jest boska!
Piękna kicia 🙂 Miałam kiedyś taką i też wykazywała spore zainteresowanie choinką ;p
Zostaw choinkę, kot je najlepszą ozdobą 😉
A Suzie rzeczywiście ma bardzo fajną bluzę.
Uwielbiam Suzie :3 Łobuziak z tej twojej kici! 😉
Mała rockmanka 🙂 Taki styl bardzo jej pasuje!
Uf… Jakie to szczęście, że mojego psa nie rusza choinka…!
I życzę bardzo lalkowego przyszłego roku! 🙂
Uwielbiam Suzie i jej bluzę! A kotek to nieźle narozrabiał, ale ukarać go nie idzie, jest przesłodki. *-*
Ja myślę, że Suzie i kotek mają wiele wspólnego;) To ciekawskie spojrzenie. I obije wyglądaja na takich co robią co chcą;)
Dziewczyna piekna!!! Ten buziaczek mnie oczarowal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!